Policjant łatwo zbierze odciski palców przestępcy, spryskując powierzchnię specjalną chemiczną mieszkanką. Osiadające na przedmiocie opary po prostu zabarwią odciski. Potem wystarczy już tylko zrobić zdjęcie w świetle ultrafioletowej lampy i dowód widoczny! Co ważne, spryskiwać tym nowatorskim płynem można powierzchnie, z których do tej pory prawie niemożliwe było wydobycie śladów, czyli plastikowych reklamówek, prezerwatyw czy lateksowych rękawiczek.

Metoda nie tylko jest skuteczna, ale - co ważne - szybka. Policji wystarczy jedynie 10 minut i już będą mieli dowody! Koniec z długim oczekiwaniem na wyniki z laboratoriów.

Wszystko za sprawą pewnej studentki z uniwersytetu w Uppsali, w Szwecji, która, wraz ze swoim wykładowcą chemii, wpadła na tak nowatorski pomysł. Asa Eriksson opracowała tę metodę jako swoją pracę dyplomową na koniec studiów chemicznych. Pomagał jej profesor Roland Pettersson. Teraz wspólnie czekają na przyznanie im patentu za ten wynalazek.