6 sierpnia 1945 roku japońska Hiroszima przeżyła piekło. Amerykańska superforteca B-29 zrzuciła na miasto bombę atomową. Do dziś nie wiadomo, ile ofiar pochłonął pierwszy w dziejach atak nuklearny. Najnowsze japońskie szacunki mówią, że sam wybuch i skutki promieniowania spowodowały do końca roku 1945 śmierć 140 tysięcy mieszkańców Hiroszimy. Choroba popromienna do dziś zbiera żniwo. W tym roku lista zmarłych została uzupełniona o kolejne nazwiska i zbliża się do 250 tys.

Reklama