Bo bez prądu obudziło się dziś rano ponad 150 tys. Amerykanów. Zamiast więc oglądania porannych wiadomości i parzenia kawy w ekspresie, mogli wyjść przed dom i ulepić ogromniastego bałwana. Biały puch pokrył stany Michigan, Wisconsin i Nowy Jork. Zasypane są m.in. miasta Detroit i Chicago.

"To wyjątkowo rzadkie zjawisko o tak wczesnej porze roku" - wytrzeszcza oczy Tom Niziol, meteorolog z Krajowej Służby Pogodowej. Bo śnieg w październiku - tego jeszcze w historii amerykańskiej pogody nie było.

A to dopiero początek białego szaleństwa. Zimowa pogoda będzie królować w Stanach jeszcze dwa tygodnie.