W tradycyjny dzień zakupów, tzw. czarny piątek, sieci hipermarketów przebijają się przecenami. Wal-Mart, największy sprzedawca w USA, kusi klientów 42-calową plazmą, w przeliczeniu za niecałe 2900 złotych. K-Mart daje 50% upustu na wszystkie ciuchy. W innej sieci, Roebuck and Co., pierwszych 200 klientów dostało po 10 dolarów na zakupy.
Efekty? Przed Best Buy Co. w Little Rock, w stanie Arkansas, najwytrwalsi stali nawet 16 godzin, by zdobyć wymarzoną, tanią plazmę. Wiele sklepów zostało otwartych dzisiaj znacznie wcześniej, niektóre już o 5 rano.
Narodowa Federacja Sprzedawców Detalicznych szacuje, że na zakupy pobiegnie dziś 137 mln Amerykanów. Ale wydadzą mniej pieniędzy niż rok wcześniej. Bo mają ich mniej - w Stanach zdrożała benzyna, domy, studia. Rok temu, tylko w ten jeden dzień, Amerykanie zostawili w sklepach 8 miliardów dolarów. W cały ten świąteczny weekend - prawie 17 miliardów.