Śmierć Borysa Jelcyna, byłego prezydenta Rosji, nie schodzi z czołówek serwisów informacyjnych. Nic dziwnego. Bo Jelcyn zapisał się w historii świata i Polski.
Jedni go cenią, podkreślając, że zrobił dla Polski wiele ważnych rzeczy. Przede wszystkim ujawnił skrywane przez lata w radzieckich archiwach dokumenty o zbrodni katyńskiej. Wcześniej nasi dyplomaci bezskutecznie o nie zabiegali. Po drugie - wyprowadził z Polski wojska radzieckie.
Inni nienawidzą go, uważając za przeciętnego rosyjskiego aparatczyka, który wszystko zrobi dla kariery, a dbać będzie jedynie o swoich najbliższych. Przypominają przy tym, że w drugiej połowie lat 90. osłabił Rosję. Zobacz, jak Borysa Jelcyna wspominają politycy i dyplomaci.
Anna Fotyga, minister spraw zagranicznych:
"Jelcyn wykazał sporą odwagę w swoich działaniach wobec Polski. W jakimś sensie tego typu działań, nastroju i woli współpracy z Polską brakuje nam na obecnym etapie".
Lech Wałęsa, były prezydent:
"To on fizycznie, z Szuszkiewiczem, jako drugim i trzecim Kuczmą, rozwiązali Związek Radziecki. Zaskoczyli nawet Gorbaczowa. Powiadomili go, że tego dokonali, bo on by tego sam nigdy nie zrobił. Chwała im za to. Cała Europa i świat musi o tym pamiętać. Czy on to zrobił świadomie, czy mniej świadomie, to nieważne, ale on tego dokonał".
Leszek Miller, były premier:
"Jelcyn był nietuzinkową postacią. Przyczynił sie do rozpadu ZSRR, ale także do budowy w Rosji demokracji. Mam nadzieję, że historia odda mu sprawiedliwość".
Józef Zych, marszałek Sejmu z czasów, gdy Rosją rządził Jelcyn:
"Osobiście jako marszałek miałem bardzo różne odczucia co do tego przywódcy. Najpierw, kiedy rozprawił się z Dumą, ocenialiśmy go, wraz z innymi działaczami PSL, jednoznacznie negatywnie. Później, kiedy przyjechał do Polski i prowadził rozmowy w sprawie naszego wstąpienia do NATO i ujawnienia dokumentów w sprawie mordu katyńskiego, wydawało się, że wykazuje dużo dobrej woli i sprzyja Polsce. Ale jego późniejsza działalność i problemy osobiste nie najlepiej zapisały się w naszej pamięci. W sumie myślę, że zawiedliśmy się na Jelcynie, wobec którego mieliśmy większe oczekiwania".
Wojciech Olejniczak, wicemarszałek Sejmu:
To był przywódca ogromnego kraju. Trudno było mu zaakceptować obecność Polski w NATO, ale uczynił też wiele gestów naszemu krajowi przyjaznych. Do takich zaliczyć należy wyprowadzenie wojsk radzieckich z Polski oraz przekazanie dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej, o które zabiegaliśmy wiele lat.
Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu:
"Nie ma jednoznacznej oceny Borysa Jelcyna, bo dla mnie to są trzy różne postaci w różnym okresie działalności. Pierwszy Borys Jelcyn to dawny aparatczyk komunistycznej partii. Drugi - to Borys Jelcyn na czołgu w czasie puczu, odważny twórca przemian w 1991 r. Trzeci - to człowiek zabiegający o interesy swego środowiska, zainteresowany tym, by sobie, swej rodzinie i współpracownikom zapewnić tzw. miękkie lądowanie. To osoba kreująca Władimira Putina na swego następcę, pogodzona z tym, że w Rosji nie będzie potrzebnych jej reform".
Stanisław Ciosek, były ambasador Polski w Moskwie:
"To wielki człowiek wielkich przemian. Spełnił swoją historyczną rolę. Jednocześnie burzył imperium Związku Radzieckiego i tworzył Federację Rosyjską. On był autorem Rosji. Świat zapamięta mu, tak jak Michaiłowi Gorbaczowowi, wielkie zmiany, jakich dokonał w Rosji, tak również Jelcynowi zostanie zapamiętane, że burzył od fundamentów stary system. Jelcyn godnie odszedł z urzędu prezydenckiego, spełniając wymogi demokracji. Z powodu przeprowadzanych reform gorzej jest postrzegany w Rosji niż na świecie, ale jestem przekonany, że będzie się to zmieniało na lepsze".
Tadeusz Mazowiecki, były premier:
"Demokratą nie był na pewno, ale dobrze zrobił zgodziwszy się na wycofanie wojsk radzieckich z Polski".
Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej:
Jelcyn z całą pewnością zbliżył Wschód i Zachód. Zostanie najlepiej zapamiętany jako ten, który przeciwstawił się zamachowi stanu mającemu przywrócić w Rosji dyktaturę. Swoją wielką osobistą odwagą zasłużył się obronie wolności.
Robert Gates, minister obrony USA:
Borys Jelcyn to postać współczesnej historii. Odegrał ważną rolę w przejściu Rosji do demokracji. Nikt nie zapomni Jelcyna stojącego na czołgu podczas próby puczu w 1991 roku.
Tony Blair, premier Wielkiej Brytanii:
To był fascynujący człowiek, który dostrzegł potrzebę wprowadzenia w swym kraju demokracji i reform ekonomicznych, które zapisały się na zawsze w historii Rosji. To smutne, że odszedł.
Michaił Gorbaczow, ostatni przywódca ZSRR:
Były wśród nas różnice, które wpłynęły na polityczne procesy, ale w tej godzinie chcę złożyć kondolencje rodzinie Borysa Nikołajewicza. Miał on na koncie zasługi, ale także poważne błędy polityczne.
Angela Merkel, kanclerz Niemiec:
To odważny bojownik o demokrację i wolność. Przyjaciel Niemiec. Jego wkład w rozwój stosunków między naszymi krajami pozostanie niezapomniany. Był wielką osobistością polityki rosyjskiej i międzynarodowej.
Były prezydent George H.W. Bush, ojciec obecnego prezydenta USA:
Jedną z największych radości mojej prezydentury była współpraca z Borysem Jelcynem. Barbara (żona Busha) i ja szanowaliśmy go i uważaliśmy jego i jego uroczą żonę Nainę za naszych dobrych przyjaciół. Nikt nie powinien zapomnieć jego odwagi, kiedy przeciwstawił się spiskowcom-organizatorom zamachu stanu, aby uratować prezydenta Gorbaczowa i uratować marsz Rosji ku demokracji.