Najstarszy z rodu Bushów pytany o przyszłoroczne wybory zacytował republikańskiego polityka Mitta Romneya, który stwierdził, że gdyby były gubernator Florydy nie nazywał się Bush, byłby najpoważniejszym kandydatem swojej partii. "Coś w tym jest, ludzie mogą być już trochę zmęczeni Bushami" - przyznał były prezydent.

Reklama

Obecny prezydent twierdzi, że jego młodszy brat John Ellis Jeb Bush byłby znakomitym przywódcą kraju. On sam jednak ogłosił, że nie wystartuje w wyścigu do Białego Domu w 2008 roku. Co zrobi w kolejnych wyborach? Tego nie chciał powiedzieć.

Jeb Bush ma obecnie 54 lata. W styczniu zakończył karierę jako gubernator Florydy. Był tam bardzo popularny. Jako pierwszy Republikanin w historii stanu został wybrany na drugą kadencję.