Autor reportażu, opublikowanego w piątek w najnowszym numerze tygodnika, podając się za geja przeniknął do rzymskich klubów i spędził czas z księżmi, którzy wieczorami po odprawieniu mszy i wypełnieniu obowiązków kapłańskich zdejmują koloratki i spotykają się w klubach dla homoseksualistów. Korzystają także z usług homoseksualistów-prostytutek. Dziennikarskiemu materiałowi towarzyszy wykonane ukrytą kamerą nagranie filmowe, dostępne na internetowej stronie tygodnika, wydawanego przez medialne imperium premiera Silvio Berlusconiego.
Głównymi bohaterami reportażu pod tytułem "Szalone noce księży gejów" są trzej księża, prowadzący podwójne życie i całkowicie, jak się podkreśla, "zintegrowani ze środowiskami homoseksualistów w stolicy". Tożsamość księży utajniono. Odwiedzają oni kluby w rzymskiej dzielnicy Testaccio, a także urządzane zawsze latem Gay Village, czyli miejsce spotkań gejów.
W reportażu mowa jest o tym, że opisywani w nim księża po nocach, spędzonych z przygodnie spotkanymi mężczyznami, odprawiali rano msze.
Publikacja wywołała lawinę komentarzy. Głos zabrał także oficjalnie wikariat Rzymu. W wydanym oświadczeniu podkreślił: "Kto zna Kościół w Rzymie, gdzie mieszkają setki księży z całego świata, przybywających na studia uniwersyteckie, ale którzy nie należą do rzymskiego duchowieństwa ani nie pracują w duszpasterstwie, nie utożsamia się w najmniejszym stopniu z zachowaniem tych, którzy prowadzą +podwójne życie+, którzy nie zrozumieli, czym jest kapłaństwo katolickie i nie powinni zostać księżmi".
"Niech wiedzą, że nikt nie zmusza ich, by pozostali księżmi, korzystając tylko z przywilejów. Przyzwoitość wymaga, aby się ujawnili" - ogłosił wikariat Rzymu.