"Oczekujemy, że mułła Omar przyłączy się do procesu pokojowego i zaprzestanie bratobójczych ataków i zabijania afgańskich mężczyzn, kobiet i dzieci" - oświadczył Karzaj.

Afgański prezydent od 2005 roku wystosował kilka podobnych apeli do talibów i ich zwolenników, jednak dotychczas zawsze odrzucano jego propozycje i nie zgadzano się na negocjacje, dopóki siły międzynarodowe, które wspierają rząd w Kabulu, nie opuszczą kraju.

Reklama

Mułła Omar, w przesłaniu zamieszczonym w internecie z okazji zakończenia ramadanu, po raz kolejny ostrzegł w tym tygodniu Amerykanów przed kontynuowaniem wojny w Afganistanie, zapewniając, że zwycięstwo "narodu islamskiego" jest "nieuniknione".

Ukrywający się od 2001 roku Omar, jest przywódcą radykalnych islamistów, którzy rządzili Afganistanem od 1996 do 2001 roku. Stany Zjednoczone, stojące na czele międzynarodowej koalicji, która obaliła ich rząd w 2001 roku, oskarżają go o udzielanie schronienia przywódcy Al-Kaidy Osamie bin Ladenowi.