"Szacuję, że zakończymy to w ciągu najbliższych godzin" - dodał minister.
Podczas spotkania z premierem Benjaminem Netanjahu, który osobiście nadzoruje operację gaszenia pożaru, Aharonowicz sprecyzował, że samoloty strażackie są obecnie odpowiedzialne głównie za "ochładzanie ziemi, by uniknąć ponownego zapłonu".
Rzecznik straży pożarnej Joram Lewy oświadczył, że "obecnie aktywne są wyłącznie trzy małe skupiska ognia".
W akcji gaśniczej w niedzielę uczestniczyło około 30 samolotów i śmigłowców, które próbowały ugasić ostatnie skupiska płomieni. W pożarze na północy kraju, który strawił tysiące hektarów w masywie gór Karmel i szybko się rozprzestrzeniał, zginęło 42 ludzi. 17 tysięcy ludzi ewakuowano.
Z żywiołem walczyło ponad 3 tysiące strażaków i wiele samolotów gaśniczych, także z Wielkiej Brytanii, Rosji, Turcji, Francji i Cypru.
Izraelska policja zatrzymała dwóch 16-letnich braci podejrzanych o spowodowanie największego w historii kraju pożaru. Ogień najprawdopodobniej zaprószono przypadkowo.