Longuet, który przybył do Kabulu w niedzielę, miał spotkać się z wieloma afgańskimi politykami, w tym ze swoim odpowiednikiem ministrem Abdulem Rahimem Wardakiem.
Pana Longuet "nie było w siedzibie ministerstwa obrony w momencie ataku" - zapewnił rzecznik francuskich sił w Kabulu.
Jak tłumaczył rzecznik talibów, powodem "ataku jest inwazja francuskiej armii w Afganistanie".