Nowy szef rządu zapowiedział, że w tym roku rozpoczną się przygotowania do wdrożenia reformy administracji samorządowej, która w "znaczącym stopniu" zmniejszy liczbę gmin. Obecnie jest ich w Portugalii 4260.

Reklama

Choć premier nie sprecyzował, ilu gmin dotyczyć będą te redukcje, komentatorzy przewidują, że z mapy Portugalii może zniknąć w 2012 roku co najmniej 20 proc. jednostek samorządu terytorialnego.

Podobny odsetek gmin może zostać zlikwidowany w 2013 roku, co przewiduje umowa o pożyczce zewnętrznej, podpisana w maju przez Portugalię z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską. Nie brakuje opinii, że centroprawicowy rząd Passosa Coelho może zlikwidować jednak większą liczbę gmin niż wynika z umowy, na podstawie której Portugalii przyznano 78 mld euro.

Głównym celem reformy samorządowej jest odciążenie budżetów gmin, z których prawie jedna trzecia boryka się z problemami finansowymi. Proces ten, który prowadzony będzie do 2014 roku, ma polegać na łączeniu jednostek samorządu terytorialnego i uszczuplaniu personelu administracji lokalnej.

Dzięki redukcjom zatrudnienia i wydatków w administracji samorządowej gabinet Passosa Coelho chce zaoszczędzić 1,2 mld euro.

Dalsze oszczędności spodziewane są w związku z zapowiedzianą ustawą o lokalnych finansach, która zdaniem premiera pozwoli "wprowadzić większą przejrzystość do samorządowych budżetów".



Reklama

Jesienią rząd Passosa Coelho opublikuje również białą księgę zadłużonych spółek, które należą do gmin. Będzie ona zawierać wskazówki dotyczące sposobu ich oddłużania, które ma pozwolić na stopniową redukcję długu firm komunalnych, szacowanego na 1,5 mld euro.

Podczas sobotniego kongresu Krajowego Związku Portugalskich Miast w Coimbrze minister ds. parlamentu Miguel Relvas zapowiedział "rychłe" wdrożenie cięć w administracji centralnej i samorządowej. "Nie prosimy gminy o większe wysiłki niż te, które dziś ponosi administracja rządowa. W obu tych miejscach jest jeszcze sporo wydatków, które można ograniczyć" - oświadczył Relvas.

W 2010 roku na kontach portugalskich gmin znajdowało się łącznie zaledwie 81 mln euro.