"Dostaliśmy informację ze strony maltańskiej że istnieje możliwość zabrania pasażerów, również obywateli polskich, na pokład statku maltańskiego i postanowiliśmy z tego skorzystać" - powiedziała PAP Olga Jabłońska z Biura Rzecznika Prasowego MSZ. Jak zaznaczyła, "nie jest to inicjatywa spowodowana jakąś nagłą potrzebą polskich obywateli przebywających w tej chwili w Libii".

Reklama

"Nie odnotowaliśmy sygnałów od Polonii mieszkającej w tej chwili w Libii o potrzebie ewakuacji; z naszych informacji wynika, że te osoby, które chciały się ewakuować, zrobiły to już dużo wcześniej. Natomiast jeżeli pojawiła się taka możliwość, to postanowiliśmy z niej skorzystać" - powiedziała. MSZ zastrzega, że liczba miejsc na statku jest ograniczona. Jak podano w komunikacie, nie jest to jednostka pasażerska, więc warunki przejazdu mogą być trudne. Resort uprzedza, że na statek należy wziąć ze sobą żywność i wodę na 24 godziny.

Jak informuje MSZ, obywatele polscy zainteresowani ewakuacją z Trypolisu maltańskim statkiem są proszeni o jak najszybsze zgłoszenie tego mailem na adres stanislaw.gulinski@msz.gov.pl, podając imię i nazwisko, numer paszportu i telefon kontaktowy. Jabłońska poinformowała, że w piątek MSZ wysłało do libijskiej Polonii informację o możliwości ewakuacji. Według jej informacji do piątkowego popołudnia nikt nie zgłosił chęci skorzystania z tej możliwości. Z szacunkowych danych resortu wynika, że Polaków w Libii jest około 250.

Z Libii w dalszym ciągu napływają doniesienia o walkach między powstańcami a wojskami lojalnymi wobec reżimu Muammara Kadafiego. Libijscy powstańcy mnożą obecnie fronty w kraju, próbując odciąć linie zaopatrzenia stolicy Trypolisu i zwiększyć presję na reżim. Tymczasem rebelianci przejęli w czwartek kontrolę nad rafinerią w Zawii po starciach z siłami lojalnymi wobec Kadafiego. Jak poinformowała agencja Reuters, niewielkie grupy powstańców znajdują się wewnątrz kompleksu; na miejscu nie ma już sił Kadafiego.

W czwartek szef libijskich powstańców ocenił na łamach dziennika "Aszark al-Awsat", że wokół Trypolisu, bastionu sił lojalnych wobec Muammara Kadafiego, zaciska się pętla. Jak dodał, obawia się masakry w stolicy Libii, ponieważ lojaliści nie chcą opuścić miasta.