W czasie konferencji prasowej w hotelu Royal Monceau amerykański adwokat Douglas Wigdor powiedział, że "z jego kancelarią kontaktowały się kobiety z całego świata". "Nie podamy konkretnej liczby (kobiet), ponieważ ta sprawa w dalszym ciągu jest przedmiotem śledztwa" w ramach sprawy cywilnej - dodał.
Konferencja w Paryżu odbyła się na kilka godzin przed kolejnym posiedzeniem sądu w Nowym Jorku, który ma zdecydować, czy zamierza kontynuować postępowanie w sprawie przeciwko Strauss-Kahnowi. Adwokat wyraził także ubolewanie, że jego klientka została potraktowana "raczej jak podejrzana, a nie ofiara". "W przyszłości wszystkie ofiary napaści seksualnych zastanowią się dwa razy przed wniesieniem skargi" - dodał Wigdor.
W poniedziałek prokurator Cyrus Vance złożył wniosek o wycofanie zarzutów przeciwko byłemu szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Prokurator wycofuje zarzuty, ponieważ nabrał wątpliwości, czy oskarżająca Strauss-Kahna pokojówka hotelu Sofitel, Nafissatou Diallo, mówi prawdę. Oczekuje się, że pozytywna decyzja sędziego to już tylko formalność.
Prawdomówność Diallo została zakwestionowana, kiedy przyznała się ona do sfabrykowania opowieści o zbiorowym gwałcie w rodzinnej Gwinei. Miało to zwiększyć jej szanse na azyl w USA. Zmieniała też zeznania dotyczące przebiegu wypadków 14 maja w nowojorskim hotelu Sofitel, gdzie - jak twierdzi - została zmuszona przez Strauss-Kahna do seksu oralnego. On sam odrzuca oskarżenia.