Agencja ratingowa Standard&Poor's oceniła we wtorek, że niemal pewny powrót Władimira Putina na Kreml w 2012 roku może mieć hamujący wpływ na długoterminowy wzrost gospodarczy w Rosji. Zaznaczyła jednak, że póki co nie będzie to miało wpływu na rating kraju. "Obecnie nie przewidujemy żadnych istotnych zmian ekonomicznych ani fiskalnych, jako że wedle wszelkiego prawdopodobieństwa rosyjski państwowy kapitalizm oraz bezpośrednie związki między polityką i biznesem utrzymają się" - napisała agencja.
"Sądzimy jednak, że zmiana ról i osób może skomplikować poczynania Rosji wobec takich wyzwań jak umacnianie długoterminowego wzrostu poprzez poprawę klimatu inwestycyjnego, konkurencji oraz infrastruktury produkcyjnej" - dodaje S&P. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zaproponował w sobotę, aby Władimir Putin kandydował w wyborach prezydenckich w marcu 2012 roku. Ten z kolei wystąpił z inicjatywą, aby po przyszłorocznych wyborach Miedwiediew stanął na czele nowego rządu.
Zdaniem mediów i wielu obserwatorów oznacza to powrót Putina do władzy aż do 2024 roku, na dwie sześcioletnie kadencje. Putin był już prezydentem przez dwie czteroletnie kadencje - od 2000 do 2008 roku.
S&P jest szczególnie zaniepokojona odejściem z rządu ministra finansów Aleksieja Kudrina, który panował nad wydatkami budżetowymi i jako jeden z nielicznych urzędników był postrzegany przez zagranicznych inwestorów jako czynnik stabilizujący. Piastował stanowisko od 2000 roku i powszechnie uważano go za człowieka, który zamortyzował w Rosji wstrząs spowodowany kryzysem z lat 2008-2009.