Rzecznik Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Huseyin Celik nazwał ten incydent "zasmucającym" i przytoczył doniesienia lokalnych władz, że większość ofiar to przemytnicy papierosów w wieku poniżej 30 lat.

Atak przeprowadzono tuż przy linii granicznej, a ciała zabitych przeniesiono do pobliskiej tureckiej wioski.

Reklama

Wstępne doniesienia wskazują, że ludzie ci byli przemytnikami, a nie terrorystami - powiedział Celik w trakcie transmitowanego przez telewizję wystąpienia.

Jeśli popełniono błędy, jeśli były niedostatki i niedociągnięcia, które doprowadziły do tego incydentu, to nie będą one w żadnym razie ukrywane - zaznaczył rzecznik.

Władze Turcji od dawna deklarują gotowość atakowania zbrojnych ugrupowań separatystów kurdyjskich również wtedy, gdy szukają one schronienia na terytorium Iraku.