Czeskie MSZ potwierdziło doniesienia dziennika "Pravo".
Pod koniec 2011 roku Ołeksandr Tymoszenko zwrócił się do władz czeskich o udzielenie mu azylu i dotychczas nie uzyskał odpowiedzi - podał Reuters, powołując się na źródła w czeskim rządzie.
"Pravo" ocenia, że mąż byłej premier ma duże szanse na uzyskanie azylu w Czechach. Jeśli tak się stanie, stosunki między Republiką Czeską a Ukrainą bardzo się ochłodzą - przewiduje.
Stosunki między Pragą a Kijowem radykalnie pogorszyły się już rok temu, gdy czeskie władze udzieliły azylu byłemu ministrowi w rządzie Tymoszenko Bohdanowi Danyłyszynowi. Ukraina ściga go międzynarodowym listem gończym za narażenie skarbu państwa na straty w wysokości 18,5 mln hrywien (ponad 6,7 mln złotych). Zdaniem ukraińskiej opozycji oskarżenia wobec Danyłyszyna mają podtekst polityczny. Czeskie MSZ uznało, że polityk ten nie może liczyć na sprawiedliwy proces na Ukrainie.
Wyrok więzienia dla Julii Tymoszenko poważnie zachwiał stosunkami między Ukrainą a UE, zdaniem której władze ukraińskie wykazały się wybiórczym stosunkiem do prawa.
Według jej obrońcy i rodziny, Tymoszenko jest więziona w nieludzkich warunkach. Jednym ze środków nacisku psychicznego jest nigdy nie gasnące światło w jej celi w kolonii karnej w Charkowie.