Najlepszy przyjaciel człowieka może w Newcastle wraz ze swoim panem odwiedzić pub i skosztować tam specjalnego piwa dla psów. Może też - jeśli jego właściciel ma gest - uraczyć się pieczystym o...zapachu kota - pisze we wtorek brytyjska gazeta "Daily Mail" Pozostając wierny tradycji, pub Brandling Villa w Newcastle wprowadza jednak nowinki. Opracował menu przyjazne dla psów, aby wraz ze swoimi właścicielami mogły cieszyć się typowo brytyjską rozrywką, jaką jest wizyta w pubie.
Serwuje się tam piwo dla psów - bezalkoholowy napitek o tyle przypominający piwo, że zawiera jego charakterystyczne składniki - słód i chmiel. Ale żeby uatrakcyjnić je dla czworonogów, dodano do niego mięsny ekstrakt. Psy najwyraźniej zasmakowały w tym "trunku", ponieważ po wprowadzeniu go do menu pub musiał już zamówić nową partię butelek psiego piwa. Właściciel pubu, poszedł jeszcze dalej: zlecił opracowanie psich dań. Tak powstała oferta dań a la carte z psią wersją kurczaka po myśliwsku, jajek oraz niedzielne pieczyste w kocim sosie, czyli kawałek wołowiny w rybnej polewie. Są też desery.
Pierwsze piwo dla psów opracowano w USA. Oczywiście bezalkoholowe. Bowser Beer produkowane w Phoenix to rosół drobiowy z dodatkiem słodu jęczmiennego. Producent sugeruje, by podawać je bezpośrednio psu do pyska z butelki lub polewać nim suchą karmę albo dodawać po prostu do wody w misce. Sześciopak kosztuje 20 dolarów.