Minister Alawi ibn Abdallah, który w imieniu sułtana kieruje omańską dyplomacją, powiedział w poniedziałek PAP, że ostatnie wypowiedzi prezydenta USA Baracka Obamy w sprawie konfliktu irańskiego należy traktować z dużą powagą. Jak podkreślił, obecnie nie należy wykluczyć wybuchu konfliktu zbrojnego w Zatoce Perskiej.
Zdaniem Alawiego ibn Abdallaha społeczność międzynarodowa powinna dołożyć wszelkich starań, aby zapobiec tej "realnej groźbie". Dodał, że kluczową kwestią, która de facto wpłynie na dalsze rozmowy pokojowe z Iranem lub ich brak będzie deklaracja końcowa przywódców państw biorących udział w odbywającym się w Seulu szczycie na temat bezpieczeństwa nuklearnego.
Musimy jednocześnie patrzeć na deklarację końcową szczytu w Seulu. Dziś lub jutro powinna się ona ukazać. Będę szukał w tej deklaracji pewnych wątków optymistycznych, które mogą jeszcze przekonać społeczność międzynarodową, że porozumienie pokojowe jest możliwe - powiedział PAP Alawi ibn Abdallah.
Zapewnił, że Oman dalej będzie prowadził dyplomatyczne rozmowy z Iranem. Bardzo byśmy chcieli nie być jedynym państwem, które szuka pokojowego rozwiązania z Iranem - podkreślił Alawi ibn Abdallah.
W Seulu z udziałem ponad 50 prezydentów, premierów i przedstawicieli organizacji międzynarodowych odbywa się światowy szczyt na temat bezpieczeństwa nuklearnego. Uczestniczą m.in. prezydenci USA, Rosji i Chin - Barack Obama, Dmitrij Miedwiediew, Hu Jintao. Politycy rozmawiają m.in. o walce z nuklearnym terroryzmem, ochronie instalacji atomowych oraz o kontroli obrotu materiałami radioaktywnymi.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy twierdzą, iż Iran zmierza do uzyskania zdolności produkowania broni jądrowej. Rząd w Teheranie utrzymuje natomiast, że jego program nuklearny służy wyłącznie uzyskaniu paliwa do elektrowni atomowych oraz radioizotopów do użytku medycznego.Prezydent Obama ocenił w poniedziałek, że nadal jest czas, aby na drodze dyplomacji rozwiązać konflikt z Iranem, ale czas ten się kończy. Powtórzył, że jest przeciwny jednostronnej akcji zbrojnej Izraela przeciw Iranowi. Podkreślił, że w konflikcie z Iranem na tle jego programu nuklearnego trzeba dać szansę sankcjom i dyplomacji.