W wystąpieniu na otwarciu sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ Ban Ki Mun oświadczył, że świat musi powstrzymać przemoc i napływ broni do obu stron syryjskiego konfliktu. Powiedział, że trwający od 18 miesięcy konflikt jest rosnącym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego i wymaga pilnej uwagi ze strony głęboko podzielonej Rady Bezpieczeństwa.

Reklama

Sekretarz generalny wyraził też "głębokie zaniepokojenie" z powodu trwającej przemocy w Afganistanie, w Kongu, regionie Sahelu, a także z powodu groźnego impasu izraelsko-palestyńskiego, podkreślił konieczność odrzucenia gróźb akcji militarnych jednego państwa przeciw innemu. Nawiązując do konfliktu izraelsko-palestyńskiego i rozwiązania przewidującego istnienie dwóch państw, Ban Ki Mun powiedział, że żydowskie osadnictwo na okupowanych terenach palestyńskich poważnie podważa wysiłki pokojowe. "Trzeba przełamać ten niebezpieczny impas" - powiedział.

Wyraźnie nawiązując do niedawnych wypowiedzi przedstawicieli Izraela, Iranu i USA, Ban Ki Mun powiedział liczącemu 193 państwa Zgromadzeniu Ogólnemu, że należy wyrzec się akcji militarnej jednego państwa przeciw innemu. Izrael uważa za zagrożenie dla swego istnienia program nuklearny rozwijany przez Iran. Teheran mówi, że w razie potrzeby jest w stanie odeprzeć atak Izraela.