O rezultatach referendum, które miało jedynie charakter konsultacyjny, poinformowała w środę komisja wyborcza. Według amerykańskiej konstytucji ewentualna integracja Portoryko z USA wymagałaby głosowania w Kongresie.

Na pytanie, czy są za przedłużenie obecnego statusu terytorium, prawie 54 proc. Portorykańczyków odpowiedziało przecząco. W kolejnym pytaniu 61 proc. uczestników referendum odparło, że chciałoby, by Portoryko stało się 51. amerykańskim stanem, 33 proc. opowiedziało się za bardziej suwerenną formą stowarzyszenia, a 5,5 proc. - za niepodległością. Frekwencja wyniosła niemal 80 proc.

Reklama

Podobne konsultacje odbywały się w latach 1967, 1993 i 1998; za każdym razem jednak Portorykańczycy byli za przedłużeniem dotychczasowego statusu. Na rzecz przekształcenia Portoryko w 51. stan USA lobbował gubernator Luis Fortuno. Jednak w głosowaniu, które także odbyło się we wtorek, nie został on wybrany na drugą kadencję.

Mieszkańcy Portoryko mają amerykańskie obywatelstwo, ale nie mają prawa głosowania w wyborach prezydenckich, a tylko w prawyborach. Przedstawiciel Portoryko zasiada w Kongresie, lecz ma status obserwatora, bez prawa głosowania.