To była tak potężna eksplozja, że słyszano ją w odległości 70 kilometrów. Wybuch nastąpił w fabryce nawozów w miejscowości West niedaleko Waco w Teksasie. Na miejscu wybuchł pożar, który nie został jeszcze ugaszony.
Stacje telewizyjne pokazują płonące budynki. Na miejscu są dziesiątki samochodów policyjnych, wozów strażackich i karetek pogotowia.
Początkowo mówiono o kilkudziesięciu rannych, teraz pada liczba kilkuset. Lokalna stacja telewizyjna KWTX podaje, że w eksplozji zginęło od 60 do 70 osób. Inne media mówią o kilku zabitych choć zastrzegają, że liczba ta może wzrosnąć. Podobno w wyniku wybuchu zniszczonych zostało aż 100 budynków.