Zwrot miałby dotyczyć pieniędzy z funduszy na rolnictwo, jak podał TVN 24. Mowa jest o blisko 80 mln euro.
Powodem są przede wszystkim niewystarczające kontrole wniosków o wsparcie.
W sumie ukaranych zostało czternaście krajów członkowskich za źle błędy w wykorzystywaniu unijnych funduszy rolnych. A w sumie Bruksela zażądała zwrotu na sumę prawie 230 mln euro.
Polska jest jednak w niechlubnej czołówce państw, które muszą zwrócić najwięcej. Na pierwszym miejscu jest Grecja - Bruksela zażądała ponad 100 mln euro.
Komisja Europejska co jakiś czas ogłasza wyniki kontroli przeprowadzonych w państwach członkowskich, podczas których sprawdza, czy skutecznie monitorowane jest wydawanie unijnych pieniędzy i czy wszystko przebiega zgodnie z zasadami.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Bruksela żąda od Warszawy zwrotu pieniędzy. Ale Polska, tak jak i inne, ukarane kraje, może nie zgodzić się z decyzją komisji i zaskarżyć ja do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu.