Służby komunalne tłumaczą, że wyłączają wodę latem, bo przed kolejną zimą muszą sprawdzić i wyremontować sieć ciepłowniczą. W tym czasie białoruskie media piszą kiedy i na jakich ulicach w poszczególnych miastach nie będzie ciepłej wody.
Mieszkańcy w tym okresie muszą uzbroić się w cierpliwość i albo kąpać się w zimnej wodzie, albo chodzić do łaźni. Niektórzy instalują w blokach podgrzewacze wody.
Obecnie na Białorusi ciepła woda jest wyłączana zazwyczaj na 2 tygodnie. W czasach radzieckich miasta pozbawiano jej mieszkańców na cały miesiąc.