Przy włoskich autostradach znajduje się ponad dwieście stacji benzynowych, czyli około dziesięciu procent wszystkich istniejących na terenie kraju.
W najbliższych dniach, by zaopatrzyć się w paliwo, trzeba będzie zjechać z autostrady.
We Włoszech jest około 23 tysięcy stacji benzynowych, z czego zdecydowana większość - 21 tysięcy - zaopatruje się w największych koncernach; dwa tysiące pozostałych to niezależni dystrybutorzy.
Wszyscy od lat zabiegają o zmianę sytuacji na rynku paliw, gdzie dominujący wpływ mają wielkie koncerny naftowe. Dla konsumentów głównym problemem pozostaje jednak cena. Paliwo drożeje regularnie na początku wakacji. Tak jest i tym razem.
Atakowane przez organizacje konsumenckie koncerny tłumaczą, że blisko 60 procent ceny detalicznej, to nakładane przez państwo podatki, niektóre wprowadzono jeszcze przed drugą wojną światową.