Działacze Greenpeace'u zostali aresztowani po tym jak dwóch protestujących próbowało wejść ze statku należącego do tej organizacji na platformę wiertniczą rosyjskiego państwowego Gazpromu. Sąd w Murmańsku oskarżył 14 z nich o piractwo. Są wśród nich obywatele Rosji, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Brazylii, Holandii i Finlandii.
Reklama
Na spotkanie z funkcjonariuszami Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej czeka jeszcze 16 ekologów, wśród nich Polak Tomasz Dziemiańczuk. Niewykluczone, że również on usłyszy dziś zarzut piractwa, za co w Rosji grozi do 15 lat łagru.
Greenpeace protestuje przeciwko poszukiwaniom ropy naftowej w Arktyce. Podczas wczorajszej akcji w Niemczech na stacjach Gazpromu, domagali się uwolnienia swoich kolegów w Rosji.
Komentarze (11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeWalczą właśnie cały czas, chociaż koncerny krajów które wymieniłeś dbają o ekologie kilkakrotnie bardziej niż ruscy. To ruscy dotąd mieli taryfe ulgową