36-letni mężczyzna jest jednym z liderów najbardziej aktywnej części Majdanu - AutoMajdanu, czyli grupy osób, które wykorzystują do walki z władzami własne samochody. Jego uczestnicy są prześladowani przez dresiarzy, a także ścigani przez funkcjonariuszy oddziałów specjalnych Berkut.

Reklama

Pierwsza akcja AutoMajdanu odbyła się po pobiciu studentów 30 listopada. Najliczniejszy był jednak wyjazd do Nowych Piotrowców pod Kijowem, gdzie stoi rezydencja prezydenta Wiktora Janukowycza "Międzygórze". Wzięło w nim udział kilkaset samochodów, w tym wielu zwykłych kijowian. Później co najmniej kilkunastu uczestników tego protestu w wyniku procesów sądowych i na podstawie wątpliwych dowodów straciło swoje prawa jazdy na kilka miesięcy. Wielokrotnie nieznani sprawcy niszczyli też samochody aktywistów AutoMajdanu.