Prezydent Wiktor Janukowycz zrezygnował z podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, uznając warunki Wspólnoty za zbyt wygórowane. Chodziło między innymi o dostosowanie prawa do standardów europejskich i podjęcie kosztownych reform gospodarczych. Gdy odwrócił się od Zachodu, rozpoczęła się rewolucja, zakończona obaleniem prezydenta Janukowycza i wejściem rosyjskich wojsk na Krym.
Wobec ostatnich wydarzeń i idąc za głosem części polityków europejskich, premier Donald Tusk zgłasza propozycję, która może ograniczyć zapędy Władimira Putina do zaprowadzania porządku na Ukrainie.
Proponuję pilne podpisanie umowy stowarzyszeniowej. Jest szansa. Ale opór jest silny - napisał premier na Twitterze.
Nie wyjaśnił jednak, opór ze strony którego państwa lub sił politycznych ma na myśli.