Do szczegółów dotarł rosyjski dziennik "Kommiersant". Jak pisze gazeta, nowe zasady nauczania będą dotyczyły kilku przedmiotów, w tym historii, geografii i literatury. Celem ma być pokazanie, że działanie Rosji w sprawie Krymu było zgodne z prawem międzynarodowym oraz standardami etycznymi i moralnymi oraz że miało charakter pokojowy.
Już uczniowie piątej klasy będą się uczyć o historii Półwyspu Krymskiego od VI wieku. Oddanie Krymu ukraińskiej części ZSRR w wytycznych dla nauczycieli zostało nazwane kaprysem Nikity Chruszczowa, sprzecznym z konstytucją Związku Radzieckiego.
Uczniowie dowiedzą się, że Borys Jelcyn nie upomniał się o Krym z powodu presji Zachodu. Szkoła przekaże im też, co przemawiało za tegoroczną aneksją. Jej przyczyną miało być przejęcie regionu przez popierane przez Zachód skrajnie prawicowe i rusofobiczne elementy.
Edukacja krymska obowiązuje w rosyjskich szkołach od początku marca. Opublikowane przez "Kommiersant" założenia mają być rozszerzeniem już istniejących.