Wybory odbyły się i zdanie prezydenta nie zmieniło się - oświadczył Pieskow. Jego słowa cytuje służba prasowa Kremla.
Według Pieskowa, na razie nie wiadomo czy Władimir Putin prześle gratulacje prezydentowi - elektowi.
17 kwietnia Putin oświadczył, że Rosja nie uznaje władz Ukrainy i może nie uznać wyników wyborów z 25 maja, ponieważ dochodzi do aktów przemocy wobec kandydatów z południowego- wschodu kraju. Rosja odmówiła też wysłania obserwatorów na wybory prezydenckie na Ukrainie.
Wczoraj szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył, że Moskwa jest gotowa do dialogu z Petrem Poroszenką i współpracy z Kijowem.