Chwilę słabości żołnierza zarejestrowały kamery, zaobserwowali też dziennikarze i fotoreporterzy. Choć trzeba przyznać, że dzielny wojak robił co mógł, by utrzymać się na nogach przed przechodzącym przed nim Petrem Poroszenką.
Omdlenie żołnierza nie uszło uwadze nowego prezydenta Ukrainy. Gdy Poroszenko wychodził po uroczystości, zatrzymał się na chwilę przy strażniku i zapytał, jak się czuje. Żołnierz, który doszedł już do siebie, stał wyprostowany jak struna.