Stwierdziła to Alana Björnland kierująca norweskim cywilnym kontrwywiadem PST. Przemawiała ona podczas trwającej w Oslo konferencji poświęconej zagrożeniom ze strony różnych ruchów ekstremistycznych.
Według informacji władz norweskich obaj Norwedzy, z których jeden ma chilijsko-norweskie pochodzenie, stali się bliskimi współpracownikami przywódcy Państwa Islamskiego, Abu Bakr al-Baghdada, zwanego Kalifem.Władze USA wyznaczyły za jego ujęcie 10 mln dolarów nagrody.
Podczas konferencji w Oslo zwracano uwagę na rozszerzającą się tzw. turystykę dżihadystyczną. Są to wyjazdy młodych muzułmanów z Europy do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki ogarniętych konfliktami zbrojnymi.
Przybysze w większości przyłączają się do skrajnych zbrojnych ugrupowań religijnych. Po powrocie do Europy stają się propagatorami ich ekstremistycznych ideologii. Zjawisko to jest zauważalne m.in. w państwach skandynawskich: głównie Norwegii, ale też w Danii i Szwecji a nawet w Finlandii.
CZYTAJ TAKŻE: Państwo Islamskie buduje struktury na Bliskim Wschodzie>>>
ZOBACZ TEŻ: Najpopularniejsze imię w stolicy Norwegii? Mohammed>>>