Prezes Polskich Linii Oceanicznych Roman Woźniak poinformował w rozmowie z IAR, że załoga statku otrzymała informację o nielegalnych imigrantach w czwartek w godzinach popołudniowych. Przekazali ją Włosi. Później rozpoczęła się akcja ratunkowa. Na pontonie było 71 mężczyzn, 19 kobiet i troje małych dzieci, w tym dwoje będących w bardzo ciężkim stanie, niemowląt.
Kapitan "Żerania" poprosił o wsparcie okręt włoskiej marynarki wojennej, który był w pobliżu. Włosi wysłali helikopter z lekarzem, który udzielił niemowlętom niezbędnej pomocy medycznej. Pozostali uchodźcy są w dobrym stanie.
Roman Woźniak podkreślił, że takie incydenty z udziałem nielegalnych imigrantów będą się teraz zdarzały częściej. Na Morzu Śródziemnym zakończył się okres zimowych sztormów, więc uchodźcom będzie łatwiej dotrzeć do Europy.
Obecnie statek "Żerań" jest w drodze do portu w Palermo na Sycylii, do którego dotrzeć ma jutro rano.
ZOBACZ TEŻ: Uratowano 1500 uchodźców na Morzu Śródziemnym>>>