Minister zdrowia Leo Vardakar, który jako pierwszy członek rządu otwarcie zadeklarował w tym roku swoją orientację homoseksualną, powiedział, że referendum zatarło tradycyjny podział na konserwatywną wieś i bardziej liberalne miasta, a "Irlandia przemówiła jednym głosem za równością".
Arcybiskup Dublina Diarmuid Martin oświadczył, że rozumie, jak czują się dziś geje i lesbijki. Jak powiedział: Jest to coś, co wzbogaci ich życie. To społeczna rewolucja. Arcybiskup Martin dodał, że Kościół musi się teraz "uporać z rzeczywistością".
Dopiero 22 lata temu Republika Irlandzka zdjęła odium kryminalnego występku z aktów płciowych między homoseksualistami. W tym czasie dokonała się jednak znaczna zmiana w społeczeństwie, przez dziesiątki lat lojalnie słuchającym nauczania Kościoła katolickiego w sprawach płci.
Wielką rolę odegrały w tym skandale seksualne w Kościele, w tym dochodzenia w sprawie zachowań o charakterze pedofilskim kleru, zakonników i zakonnic prowadzących sierocińce i szkoły.