Reklama
W środku była kartka pocztowa. Nadawca prosił, by znalazca wypisał na niej kilka informacji dotyczących miejsca, w którym morze wyrzuciło butelkę, a potem odesłał ją na adres Morskiego Towarzystwa Biologicznego w Plymouth w Anglii. Obiecywał za to nagrodę - jednego szylinga.
Niemieckie małżeństwo zdecydowało się wysłać kartkę na podany adres. Jak się okazało, butelka z wiadomością była jedną z ponad tysiąca, które były prezydent Morskiego Towarzystwa Biologicznego George Parker Bidder wrzucił do Morza Północnego na początku XX wieku. Była to część projektu, mającego na celu dokładniejsze zbadanie prądów morskich.
Komentarze(2)
Pokaż: