Rzecznik Rady Europy Panos Kakawiatos powiedział PAP: Komisja Wenecka została poinformowana o sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Nie podał żadnych szczegółów.
W programie pierwszego dnia obrad sesji plenarnej w Wenecji znalazł się punkt: Komisja zostanie poinformowana o rozwoju wydarzeń po wydaniu opinii na temat ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Taka informacja po wydaniu opinii przez Komisję jest normalną praktyką.
W opinii wydanej w październiku zeszłego roku Komisja Wenecka oceniła, że ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z lipca 2016 r. "nie spełnia dwóch podstawowych standardów równowagi władzy: niezależności sądownictwa i pozycji TK jako definitywnego arbitra w kwestiach konstytucyjnych". KW przyznała, że w nowej ustawie dokonano "pewnych poprawek" po tym, gdy w marcu wydała ona swą pierwszą opinię na temat noweli ustawy o Trybunale z grudnia 2015 r.
Jednakże - jak podkreśliła KW - "te i inne poprawki są zbyt ograniczone", ponieważ "inne postanowienia przyjętej ustawy mogą znacznie opóźnić i utrudnić pracę Trybunału, sprawić, iż będzie ona nieefektywna, a także podważyć jego niezawisłość poprzez stosowanie nadmiernej legislacyjnej i wykonawczej kontroli nad jego funkcjonowaniem".
Przyjęcie tej opinii odbyło się bez udziału delegacji polskiego rządu, który zbojkotował obrady, zarzucając KW stronniczość i nierzetelność.
Następnie 19 grudnia prezydent Andrzej Duda podpisał trzy ustawy dotyczące Trybunału: o organizacji i trybie postępowania przed TK, o statusie sędziów TK oraz przepisy wprowadzające obie te ustawy.
W lutym tego roku polski rząd udzielił Komisji Europejskiej odpowiedzi na dodatkowe zalecenia w sprawie rządów prawa, wysłane 21 grudnia 2016 roku. KE przedstawiła je między innymi na podstawie rekomendacji organu doradczego Rady Europy.
Rada Europy oświadczyła wtedy, że "opinia Komisji Weneckiej na temat Polski jest wciąż ważna, a jej zaniepokojenie dotyczące sądownictwa pozostaje obowiązujące". Jak dodano, w mocy pozostaje deklaracja, jaką 16 stycznia tego roku złożył przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio. W wydanym wtedy komunikacie opublikowanym na stronie internetowej KW napisał: Jestem zaniepokojony pogarszającą się sytuacją wewnątrz Trybunału Konstytucyjnego w Polsce.
Po próbach wywierania wpływu na prace Trybunału poprzez szereg zmian legislacyjnych, które były krytykowane przez Komisję Wenecką, podejmuje się teraz praktyczne kroki w oczywistym celu zapewnienia tego, aby Trybunał działał zgodnie z wolą obecnej większości politycznej – oświadczył wówczas szef KW.
Następnie wymienił te kroki, twierdząc, że "nowa prezes Trybunału została wybrana na podstawie wątpliwej procedury". Jako drugie zastrzeżenie Buquicchio wymienił to, że "nowa prezes TK przekazała swoje uprawnienia innemu sędziemu, wybranemu na podstawie prawnej, która została uznana przez Trybunał za niekonstytucyjną".
Przewodniczący Komisji Weneckiej odnotował też sprawę wiceprezesa TK Stanisława Biernata, który - jak zauważył - "został wysłany na urlop, o który nie prosił".
Wybór trzech zasiadających sędziów został zakwestionowany po 7 latach - napisał przewodniczący KW, odnosząc się do wniosku prokuratora generalnego, który zaskarżył do TK wybór sędziów z roku 2010.
Dotychczas Trybunał Konstytucyjny odgrywał kluczową rolę w zapewnieniu poszanowania praw człowieka, rządów prawa i demokratycznych zasad w Polsce. Alarmujące jest to, że systematycznie uniemożliwia się Trybunałowi pełnienie tej roli, przyznanej mu przez polską Konstytucję - oświadczył w komunikacie Gianni Buquicchio .
Sprawą Trybunału Konstytucyjnego Komisja Wenecka zajmuje się od roku. Po raz pierwszy opinię na temat nowelizacji ustawy o TK wydała na wniosek szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego.