Występując na otwarciu niemiecko-ukraińskiego forum gospodarczego w Berlinie zaznaczyła, że konflikt wokół Krymu można rozwiązać tylko poprzez rozmowy, gdyż "żadnego rozwiązania militarnego nie ma". Upomniała jednocześnie Ukrainę, by "była mądra".

Reklama

Angela Merkel zażądała od Rosji uwolnienia trzech zatrzymanych w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej ukraińskich okrętów wojennych oraz ich załóg. Zarzuciła Putinowi, że budując otwarty w maju most na Krym, utrudnił żeglugę przez tę cieśninę.

Szefowa niemieckiego rządu podtrzymała swą gotowość dalszego rozmawiania wraz z Francją w tak zwanym formacie normandzkim z Moskwą i Kijowem, choć dotychczasowe rezultaty tego dialogu są według niej "bardzo, bardzo niewielkie". Zarzuciła Rosji podsycanie regionalnych konfliktów nie tylko na Ukrainie, ale również w Gruzji, Mołdawii, Azerbejdżanie i Armenii.

- Istnieje pas państw, które nie mogą się rozwijać tak, jak by chciały. Nie możemy jako Niemcy zamykać na to oczu - zadeklarowała.

Odniosła się także do ukraińskiej krytyki projektowanego gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec. Jak wskazała, konieczne jest zagwarantowanie, by Ukraina pozostała nadal ważnym krajem tranzytowym. - Możecie wychodzić z założenia, że mimo innej oceny Nord Stream 2 z całą siłą będziemy występować na rzecz Ukrainy jako państwa transportującego gaz - zapewniła.

W swym przemówieniu na forum ukraiński premier Wołodymyr Hrojsman nie poruszył kwestii gazociągu Nord Stream 2, ale podziękował kanclerz Merkel za jej "twarde stanowisko" w konflikcie Ukrainy z Rosją.

Reklama