Jak przekazała policja, auto z niewyjaśnionych na razie przyczyn zjechało z drogi biegnącej po grobli i spadło do kanału.
Ofiary śmiertelne to 48-letnia Polka oraz trzech Polaków w wieku od 20 do 21 lat; wszyscy czworo w chwili wypadku wracali do domu z pracy na farmie tulipanów.
Przechodzień w niedzielę zauważył znajdujący się w wodzie samochód i zaalarmował policję. Jak pisze agencja dpa, niewykluczone, że do wypadku doszło jeszcze w sobotę.