Przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un osobiście nadzorował w ostatnich dniach dwa testy rakiet – pierwsze, jakie kraj ten przeprowadził od 2017 roku. Pociski wystrzelone w sobotę i czwartek spadły do Morza Japońskiego.
Były to rakiety krótkiego zasięgu, co oznacza, że Kim nie wycofał się z wprowadzonego przez siebie moratorium na próby międzykontynentalnych rakiet balistycznych, które mogłyby dosięgnąć kontynentalnej części terytorium USA.
Próby pokazują jednak, że Kim metodycznie poszerza gotowość bojową swoich wojsk rakietowych, co może mieć duże znaczenie dla bezpieczeństwa sojuszników USA w regionie – pisze AP.
Testowane ostatnio rakiety przypominają opracowane przez Rosję pociski typu Iskander – rakiety balistyczne krótkiego zasięgu, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych, które znajdują się w rosyjskim arsenale od ponad dekady – twierdzi amerykańska agencja, powołując się na ekspertów.
Nowe rakiety Korei Płn. noszą wyraźne ślady rosyjskiej technologii – ocenił pracujący w Niemczech ekspert w dziedzinie północnokoreańskich rakiet Marcus Schiller.
Wcześniej o podobieństwie pocisków wystrzelonych przez reżim w Pjongjangu do rosyjskich rakiet pisała prasa południowokoreańska. Agencja Yonhap i dziennik "Dzoson Ilbo" podawały, że mogły to być rakiety znane jako północnokoreańska wersja pocisków typu Iskander.
Schiller dodał, że jeśli nawet Korea Płn. nie była w stanie zamówić gotowych rakiet z Rosji, mogła otrzymać ich kluczowe elementy z kraju trzeciego, niebezpośrednio z Rosji, a niektóre części wyprodukować u siebie.
Według AP rakiety w rodzaju Iskanderów mogłyby być dla Korei Płn. szczególnie użyteczne. Zaprojektowano je tak, aby leciały spłaszczoną trajektorią na wysokości ok. 40 kilometrów z możliwością dokonywania poprawek naprowadzania w czasie lotu. Obie te zdolności korespondują ze słabościami obrony przeciwrakietowej USA i Korei Płd., szczególnie rakiet typu Patriot i systemu obrony THAAD.
Dzięki zastosowaniu paliwa stałego Iskandery również szybciej startują, dzięki czemu trudniej jest je zniszczyć na ziemi – podała AP.
Pomimo zapewnień przedstawicieli administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, że wystrzelone przez Koreę Płn. rakiety nie stanowią zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych, w przypadku wojny mogłyby one uderzyć w cele znajdujące się znacznie w głąb linii frontu, na przykład w bazy amerykańskich wojsk w Korei Płd. - ocenia agencja.
Według dyrektora Programu Nieproliferacji i Polityki Nuklearnej z brytyjskiego Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) Michaela Ellemana dokładniejsza analiza zdolności północnokoreańskich rakiet może dać wskazówki na temat tego, czy zostały one wyprodukowane w Rosji.
Wstępne raporty na temat prób rakietowych sugerują, że co najmniej w jednej z nich pojawiła się trajektoria lotu zbliżona do Iskanderów – pisze AP.
System rakiet Iskander jest częścią rosyjskiego arsenału od 2006 roku. Rakiety typu Iskander-M, wykorzystywane przez rosyjskie wojsko, mają ponad 7 metrów długości, mogą ważyć ponad 4 tony i mają zasięg ok. 400-500 km.
Rosja po raz pierwszy wypróbowała rakiety Iskander w walce przeciwko Gruzji w 2008 roku – przypomina amerykańska agencja.
Według niej rakiety Iskander od dawna wywoływały napięcia w Europie, a prezydent Trump podawał je jako jeden z głównych powodów wypowiedzenia układu o likwidacji rakiet pośredniego i średniego zasięgu (INF), dotyczącego rakiet o zasięgu od 500 do 5,5 tys. km. Moskwa utrzymuje, że zasięg Iskanderów jest nieco krótszy, w związku z czym nie są one objęte traktatem.
AP podaje, że Rosja sprzedawała już rakiety Iskander-E, o nieco zredukowanym zasięgu i zdolnościach, do Algierii i Armenii. Według doniesień mediów miała również dyskutować o ich sprzedaży z Iranem, Libią, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Malezją i Arabią Saudyjską.
Według eksperta ze Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Siemona Wezemana Rosja użyła rakiet Iskander w Syrii. Wezeman powiedział, że Damaszek wyrażał zainteresowanie nabyciem tych rakiet, ale Rosja odmówiła ich sprzedaży.
Ekspert podkreślił, że Rosja nie może legalnie sprzedawać żadnego typu rakiet Iskander Korei Płn. Wynika to z rezolucji ONZ, które zakazują dostarczania temu krajowi rakiet typu ziemia-ziemia oraz rakiet balistycznych i związanej z nimi technologii.
Jeśli Korea Płn. stworzyła swoją kopię Iskanderów, nie jest ona pierwszym krajem, który to uczynił – podkreśla AP, wymieniając przy tym południowokoreańskie rakiety Hyunmoo-2 i chińskie DF-12.