W pierwszej fali wybuchów, do której doszło 5 sierpnia, śmierć poniosła jedna osoba, a 14 zostało rannych, w drugiej serii - 9 sierpnia - poszkodowanych zostało 18 osób - przekazano w komunikacie.

Reklama

Wybuchom z 5 sierpnia towarzyszył pożar. Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych w związku z pojawieniem się ognia w promieniu 20 km od eksplozji opuściło domy w Aczyńsku i okolicy ponad 16 tysięcy ludzi. Ogłoszono wtedy w mieście stan wyjątkowy. Następnego dnia pożar ugaszono, a ludzie zaczęli wracać do domów z wyjątkiem wsi Kamienka położonej najbliżej miejsca wybuchów.

Według ministerstwa obrony przyczyną nowych wybuchów w składzie amunicji pod Aczyńskiem było uderzenie pioruna w platformy z amunicją. Z kolei miejscowe władze twierdzą, że do eksplozji doszło podczas rozminowywania terenu.

Gubernator Kraju Krasnojarskiego Aleksandr Uss poinformował w poniedziałek dziennikarzy, że właściciele ośmiu domów, które spłonęły w wyniku wybuchów, otrzymają odszkodowanie od resortu obrony.