48-letni Assange walczy w sądzie o to, aby Wielka Brytania nie wydała go do USA, gdzie zarzuca mu się nielegalne zdobycie i ujawnienie setek tysięcy tajnych dokumentów.

W obecnej sytuacji globalna pandemia sama w sobie nie stanowi podstawy do uwolnienia Assange'a - orzekła sędzia Vanessa Baraitser w sądzie w Westminster.

Reklama

Dodała, że dotychczasowe postępowanie Assange'a wykazało, jak daleko był gotów się posunąć, aby uniknąć postępowania ekstradycyjnego, i wskazała na poważne podstawy, by sądzić, że w przypadku zwolnienia z więzienia ucieknie ponownie.

Od 2012 roku Assange przez prawie siedem lat ukrywał się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie przed grożącym mu w Szwecji procesem o gwałt. Obecnie odsiaduje w więzieniu Belmarsh w Londynie wyrok 50 tygodni więzienia za to, że nie stawił się przed brytyjskim sądem na rozprawie w procesie ekstradycyjnym z powództwa władz Szwecji.

Amerykańska prokuratura domaga się ekstradycji Assange'a w związku z 18 zarzutami, które mu postawiła. Dotyczą one m.in. spiskowania z analityk wojskową Chelsea Manning (wówczas Bradleyem Manningiem) w celu włamania się do komputerów Pentagonu, a także publikacji w 2010 roku na WikiLeaks setek tysięcy wykradzionych w ten sposób dokumentów. Wśród opublikowanych plików było m.in. nagranie wideo pokazujące atak amerykańskiego śmigłowca w Bagdadzie, w którym zginęło 11 osób, w tym dwóch dziennikarzy agencji Reutera. Assange'owi grozi do 175 lat więzienia.