Bush zwrócił się do kongresmenów o 310 milionów dolarów na budowę bazy dziesięciu wyrzutni rakiet przechwytujących. Jednak komisje i Senatu, i Izby Reprezentantów kolejno mówiły nie. Teraz potwierdził to demokratyczny przewodniczący Komisji Przydziału Środków Budżetowych Izby Reprezentantów, John Murtha.

Reklama

Dlaczego tak się stało? Kongresmen Murtha wyjaśniał, że Stany Zjednoczone "nie mają nawet jeszcze podstawowej umowy z Polską". Ale inny powód to protesty Rosji i ryzyko, że przez tarczę stosunki na linii Waszyngton-Moskwa jeszcze się pogorszą.

Cały koszt systemu obrony rakietowej ma wynosić 3,5 miliarda dolarów. Tarcza ma chronić Europę i USA przed atakiem rakietowym z Iranu.

Ostatnio Stany Zjednoczone zaczęły łagodzić swoje zapowiedzi dotyczące tarczy. Amerykański minister obrony Robert Gates stwierdził, że USA mogą zbudować tarczę antyrakietową w Polsce i Czechach, ale "nie aktywować jej", dopóki nie będzie wiarygodnych dowodów, iż jest zagrożenie.