Tradycją chińską jest przyjmowanie dostojnych gości wystawnymi bankietami, na których są podawane wyszukane lub egzotyczne dania, takie jak niedźwiedzia łapa, gniazdo jaskółcze czy małpi móżdżek. Ale jeszcze przed igrzyskami olimpijskimi w 2008 r. w Pekinie Chiny wyrzucą z jadłospisów dla zagranicznych gości dania z płetwy rekina.

Reklama

Deputowany do Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych i rektor Pekińskiego Uniwersytetu Xu Hongzhi tłumaczy, że takie dania mogą szokować cudzoziemców. A co najważniejsze, mogą poważnie naruszać narodowy wizerunek Chin. A to dlatego, że do ich przygotowania używa się składników pochodzących z dzikiej przyrody, takich jak węże i rekiny.

W ostatnich latach w ogromnym tempie wzrastał import do Chin płetw rekina, choć tak znani sportowcy, jak grający w amerykańskim klubie NBA Houston Rocktes Yao Ming i gimnastyczka Li Ning, wzięli udział w kampanii, w której wyjaśniali Chińczykom, żeby nie jedli tego rodzaju potrawy.