"Ustawa, którą przysłał mi Kongres, odebrałaby naszym funkcjonariuszom wywiadu jedno z najbardziej wartościowych narzędzi w wojnie z terrorem, więc ją zawetowałem" - oświadczył prezydent USA.

Reklama

Znana oganizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch potępiła decyzję prezydenta. "Bush przejdzie do historii jako prezydent, który popiera tortury" - oświadczyła przedstawicielka HRW.

Dyrektor CIA Michael Hayden powiedział w ubiegłym miesiącu w Kongresie, że "waterboarding", czyli podtapianie, zastosowano na trzech więźniach podejrzanych o terroryzm. Jednym z nich był osławiony Chalid Szejk Mohamed, autor planu ataku na USA 11 września 2001 roku.

Regulamin wojsk amerykańskich zakazuje "waterboardingu" i kilku innych brutalnych metod przesłuchań. Zawetowana ustawa miała rozciągnąć ten zakaz także na CIA, ale administracja Busha twierdzi, że wywiad powinien mieć większą swobodę działania przy przesłuchaniach najgroźniejszych terrorystów. Amerykański rząd twierdzi, że surowe metody są czasem jedynym sposobem uzyskania informacji o planowanym zamachu terrorystycznym, a więc od ich zastosowania zależeć może życie wielu ludzi.

Przeciwko zawetowanej w sobotę ustawie głosował w Senacie nawet senator John McCain, kandydat Republikanów na prezydenta, który dotychczas występował zawsze przeciw torturom. Uzasadniał swoją decyzję tym, że w pewnych sytuacjach CIA nie powinna mieć związanych rąk.