Koncern nie miał prawa do korzystania z programu Ideal Migration używanego do zarządzania plikami. Nie poinformował jednak o tym swoich pracowników i to dlatego jeden z nich... zadzwonił do producenta programu z prośbą o pomoc - opisuje sprawę potral BetaNews.

Reklama

Technik z małej komputerowej firmy od razu odkrył, że gigant korzysta z programu bez odpowiedniej zgody. Poinformował o tym policję, a ta zrobiła nalot na francuską siedzibę Sony BMG. Nielegalne oprogramowanie znaleziono na czterech serwerach. Zajęto je jako dowody w sprawie, która na pewno zakończy się w sądzie.

„Nie jesteśmy zainteresowani przyjacielską ugodą. To nie jest też kwestia pieniędzy, ale czegoś znacznie ważniejszego. Tu chodzi o zasadę" - mówi wzburzony Agustoni Paul-Henry, szef firmy PointDev producenta Ideal Migration. Jego zdaniem, koncern bezwzględnie ścigający piratów, nigdy nie powinien dopuścić do podobnej sytuacji.