Benedykt okadził ołtarz i wracał właśnie do swego fotela. Nie zauważył jednak skraju dywanu. Potknął się o niego i nie zdołał już złapać równowagi. Natychmiast doskoczyli do niego ceremoniarze - duchowni towarzyszący w czasie mszy i pomogli mu wstać. Upadek na szczęście nie skończył się kontuzją. Papież dokończył mszę.

Reklama

"Ten króciutki epizod nie wywołał zaniepokojenia wśród wiernych w bazylice" - zapewnia rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.

Co ciekawe, nie tak dawno jeszcze - pytany o komentarz do plotek o pogarszającym się stanie zdrowia Benedykta XVI - ksiądz Lombardi przyznał, że papież musi uważać, by nie potknąć się o własną sutannę.