Partie zasiadające w parlamencie porozumiały się z ministerstwem spraw wewnętrznych, które organizuje w Czechach wybory, ustalając trzy możliwości oddania głosu przez osoby objęte kwarantanną.
Nowelizacja prawa wyborczego jest niezbędna ze względu na epidemię koronawirusa, która utrudnia głosowanie osobom pozostającym w nakazanej przez władze sanitarne kwarantannie. Jak podkreślają komentatorzy, międzypartyjna zgoda była potrzebna do przegłosowania zmian w parlamencie.
Podczas środowego spotkania ustalono, że wprowadzona zostanie możliwość głosowania z samochodu. To niestosowana wcześniej w Czechach forma głosowania, w ramach której powstaną komisje, do których wyborca będzie mógł przyjechać własnym samochodem i nie wychodząc z pojazdu oddać głos.
Zgodnie odrzucono pomysł wprowadzenia głosowania przez przedstawicieli. Nie doszło do porozumienia w sprawie głosowania korespondencyjnego. Ustalono więc, że prace i dyskusje dotyczące tego projektu nie będą dotyczyły jesiennych wyborów.
Przedstawiciele partii zgodzili się za to na zorganizowanie specjalnych komisji wyborczych w miejscach objętych kwarantanną, np. w domach opieki lub na oddziałach szpitalnych. Dodatkowo przewidziano stworzenie wyjazdowych komisji wyborczych, które będą docierały z urnami do konkretnych wyborców. W organizacji wyborów ma pomóc czeskie wojsko.
Debata w Izbie Poselskiej (niższej izbie czeskiego parlamentu) o zmianach w ordynacji wyborczej powinna rozpocząć się 19 sierpnia. Po jej zakończeniu projektem zajmie się Senat.
Zgodnie z obowiązującym kalendarzem wyborczym 2 i 3 października Czesi wybiorą na czteroletnią kadencję skład 13 samorządów na szczeblu krajów (odpowiednik polskich województw). Równolegle odbędą się wybory do Senatu, w którym zasiada 81 osób wybieranych na sześć lat. Co dwa lata skład tej izby jest odnawiany w jednej trzeciej.