Oczekujemy, że Rosja przyłączy się do wysiłków na rzecz wyjaśnienia tego, co się stało, ale wydaje się, że na razie tak nie jest - powiedział Maas publicznej telewizji ZDF przed konferencją szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej w sprawie Nawalnego.
Będziemy dziś o tym dyskutować jako unijni ministrowie spraw zagranicznych, gdyż dla Moskwy najłatwiejszym byłoby przyłączenie się do śledztwa. W przeciwnym razie kwestia pozostałaby otwarta i UE musiałaby wtedy podjąć dyskusje o tym, jak postępować dalej - dodał Maas.
20 sierpnia rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny źle się poczuł na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy i stracił przytomność, w efekcie czego został hospitalizowany w Omsku, gdzie samolot musiał wylądować. Jego współpracownicy uważają, że próbowano go otruć. To samo powiedzieli lekarze ze szpitala w Berlinie, dokąd w miniony weekend przetransportowano Nawalnego. Pozostaje on cały czas w śpiączce.