Nowe przepisy dotyczące drugiej fali epidemii wejdą w życie 28 września- powiedział premier. Przewidują one również wsparcie w wysokości 500 funtów dla niektórych pracowników tracących pracę.

Reklama

W piątek premier Boris Johnson powiedział, że druga fala epidemii nieuchronnie nadchodzi do Wielkiej Brytanii i nie można wykluczyć dalszych ograniczeń w celu jej zatrzymania, zaś burmistrz Londynu Sadiq Khan ostrzegł, że dodatkowe restrykcje w stolicy wydają się być nieuniknione.

Aż 4422 nowe przypadki koronawirusa potwierdzono w ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii - poinformował w sobotę po południu brytyjski rząd. To najwyższa dobowa liczba zakażeń od 8 maja. Zanotowano 27 zgonów.

Liczba nowych zakażeń jest o 100 większa od tej z bilansu piątkowego, co oznacza, że po raz kolejny w ostatnich dniach został pobity ich rekord, jeśli chodzi o okres od czasu spowolnienia epidemii i rozpoczęcia luzowania restrykcji. Zaledwie 6 września po raz pierwszy ponownie przekroczony został poziom 2000 zakażeń w ciągu doby, 11 września - poziom 3000, zaś w piątek - 4000.

Na dodatek w przedstawionych w sobotę danych niedobrze wygląda sytuacja w każdej z czterech części Zjednoczonego Królestwa. W Anglii ich liczba (3638) jest drugą najwyższą od połowy kwietnia, w Szkocji (350) jest najwyższa od końca kwietnia, a zarazem po raz pierwszy od 1 maja przekroczyła 300, w Walii (212) jest najwyższa od 10 maja i pierwszym przypadkiem od tego samego dnia, by przekroczyła 200, zaś w Irlandii Północnej - drugi dzień z rzędu pobity został dobowy rekord zakażeń od początku epidemii (222).

W całym kraju łączna liczba infekcji SARS-CoV-2 wzrosła tym samym do 390 358, co jest 14. najwyższym wynikiem na świecie i czwartym w Europie - po Rosji, Hiszpanii i Francji.