Jednym z najbardziej popularnych tegorocznych podarunków świątecznych dla hiszpańskich dzieci jest lalka, która odwołuje się do pandemii koronawirusa. Zabawa lalką polega na tym, że – dzięki załączonym akcesoriom – dzieci mogą jej robić testy na Covid-19 i utożsamiać się z pracą pielęgniarek i lekarzy. Jeżeli wyniki testów okażą się pozytywne, dzieci mogą lalkę leczyć i poddawać ją kwarantannie.

Reklama

Inna popularna lalka także dostosowała się do aktualnej sytuacji zdrowotnej i nosi maseczkę. Oprócz tego, można również zakupić karty do gry, które uczą o koronawirusie oraz instruują, jak uniknąć zakażenia się.

To dobry pomysł, gdyż te zabawki popularyzują testy na koronawirusa, pokazują dzieciom, że nie trzeba się ich bać, a także rozwijają empatię wobec osób chorych i uczą, jak się nimi zajmować - oceniła hiszpańska telewizja Antena3.

Według telewizji, oczekuje się rekordowej sprzedaży tych zabawek w czasie tegorocznych Świąt i następujących po nich szkolnych feriach zimowych, które w Hiszpanii trwają do 6 stycznia. W tym dniu Trzej Królowie przynoszą dzieciom największe prezenty.

Inne są także świąteczne podarunki otrzymywane przez dorosłych. Najbardziej modnym prezentem stał się obecnie test PCR na koronawirusa, aby mogły odbywać się rodzinne spotkania "wolne od Covid -19”, z zachowaniem dużej gwarancji bezpieczeństwa. Ten typ testu molekularnego jest realizowany tylko w prywatnych ośrodkach zdrowia, a jego cena oscyluje od 100 do 170 euro.

Wiele hiszpańskich firm zmieniło zawartość tradycyjnych koszyków świątecznych dla pracowników, jak grupa technologiczna w Madrycie, Arquimea. W tym roku, zamiast szynki serrano, słoika z brzoskwiniami, tabliczki nugatu i butelki szampana, 250 pracowników otrzyma po sześć zestawów testu na koronawirusa, przewidzianych dla całej rodziny.

Reklama

Jednak minister zdrowia Salvador Illa powiedział, że najlepszym prezentem świątecznym dla wszystkich w tym roku będzie szczepionka przeciwko koronawirusowi.