Po raz pierwszy ujawniono relację doświadczonych kontrolerów ruchu lotniczego, którzy próbowali "porozmawiać z UFO”, które wylądowało tuż przed nimi na pasie startowym. Ten przypadek odnotowano 19 kwietnia 1984 roku.
Na pasie startowym numer 22 miał wylądować mały samolot. I to wtedy kontrolerzy zobaczyli inną maszynę lądującą tuż obok na pasie 27. Pojazd opisali tak: "To był nieopisany, niesamowity słup światła, srebrna świecąca kula”.
W brytyjskich archiwach jest też relacja pilota samolotu Alitalia, który w trakcie lotu nad Anglią o mało co nie uderzył w niezidentyfikowany obiekt latający. UFO miało podłużny kształt i pędziło z niewiarygodną prędkością.
Inny pilot opowiada o tym, jak dostał polecenie zestrzelenia UFO, które pojawiło się na jego radarze, kiedy przelatywał nad wschodnią Anglią. Jednocześnie obok przytoczono rozkaz, w którym zakazano lotów na kręgami w zbożu. Armia nie chciała, by ludzie widzieli, że w takich sprawach prowadzone są dochodzenia.
Jest też list od kobiety, która twierdzi, że jest przybyszem z Syriusza. Jej statek rozbił się w czasie wojny w Wielkiej Brytanii. We wraku zostały dwa ciała jej towarzyszy.
>>>Odwiedź stronę brytyjskich archiwów
W maju ujawniono pierwszych osiem plików dokumentów, teraz kolejnych jedenaście. W ciągu następnych lat opublikowanych ma być jeszcze prawie 200 podobnych relacji.
Nick Pope, który pracował dla resortu obrony przez 21 lat i zajmował się UFO, mówi: "Większość z tych obserwacji to prawdopodobnie błędna identyfikacja statków powietrznych, świateł i meteorów, choć niektóre są faktycznie trudne do wyjaśnienia". Ale ludzie, którzy wierzą w UFO, i tak wiedzą swoje. A jeśli ktoś jest wobec przybyszów z kosmosu sceptyczny, to w brytyjskich materiałach znajdzie fascynujący przykład zbiorowego mitu.